Jadąc do pracy w poniedziałek, przy Rynku Głównym, udało mi się trafić na taki pojazd.
Trochę porozmawiałem z kurierem i dowiedziałem się, że jest to rower z elektrycznym wspomaganiem, dzięki któremu da się w miarę sensownie ruszyć z miejsca, nawet jeśli cały rower załadowany jest paczkami.
Z jednej strony na pewno łatwiej jest tym gdzieś podjechać i zaparkować, bo zajmuje dużo mniej miejsca, niż samochód. Z drugiej na Rynek Główny można takim rowerem elektrycznym wjechać, a zwykłym samochodem się nie da.
Poszukałem też trochę w internecie i znalazłem zdjęcia podobnych rowerów GLS z innych krajów (między innymi Austrii, Niemiec i Włoch, gdzie zaczęli w taki sposób dostarczać paczki w 2015 roku).
Poniżej znajduje się link, do PDF w którym można znaleźć więcej informacji.